Nie jesteśmy sami

Od 3 czerwca Antoś jest pod opieką wrocławskiego domowego hospicjum dla dzieci. Może to zabrzmi głupio, jeżeli napiszę, że cieszymy się z tego powodu. A cieszymy się, i to bardzo!
Wrocławskie Hospicjum i jego wspaniałych ludzi poznajemy już od jakiegoś czasu – właściwie to od pierwszego pobytu Antosia na Oddziale Intensywnej Terapii Dziecięcej na początku 2011 roku. Tam poznaliśmy Pana Waldemara Gołębiowskiego, który założył Fundację „Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci”.
Później hospicjum pomogło nam (i pomaga zresztą do tej pory) w rehabilitacji Antosia. Dzięki otrzymanej pomocy Antoni nie musi znosić uciążliwych dojazdów do ośrodka rehabilitacyjnego, bo może być rehabilitowany we własnym domu.
Hospicjum tworzą fantastyczni ludzie odznaczający się profesjonalizmem i wybitnie wysokim poziomem kultury osobistej. To ludzie o gołębich sercach. To ludzie z klasą. Przekonaliśmy się o tym nie raz.
Dzięki świetnie zorganizowanej pomocy dzieci są w swoich domach, z rodziną, w znajomym i bliskim otoczeniu. To do nich jeżdżą lekarze, pielęgniarki, rehabilitanci i wolontariusze. Tak naprawdę, to opieką objęta jest cała rodzina chorego dziecka. To widać i czuć…
Upewniamy się, że nie jesteśmy sami. Dobrze wiedzieć, że pomocna ręka znajduje się bardzo blisko.
Od 5 dni Antek znowu zmaga się z infekcją dróg oddechowych a od 2 dni bierze antybiotyk. Na razie nie widać żadnej poprawy. Ciągle gorączkuje…
Kliknij i przejdź teraz na stronę Frania »
Pozdrawiam. Jesteście wspaniałą i oddaną rodziną. Życzę zdrowia dla Was wszystkich i w szczególności dla Antosia.
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy serdecznie!
Jeżeli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o hospicjum, odwiedźcie jego stronę internetową: http://www.hospicjum.wroc.pl/
Zapraszam!